Trochę prywaty 😉

Przeprowadzamy się. Kończymy urządzać mieszkanie i już niebawem nasze życie nabierze nowego kontekstu.

W nowym lokalu mamy długi korytarz. Ciągnie się od drzwi wejściowych, przeprowadza przez całe mieszkanie, żeby ostatecznie wprowadzić w gościnny salon. Na całej długości tegoż przedpokoju położyliśmy tapetę. Nie byle jaką. Ona ma kluczowe znaczenie dla naszego nowego miejsca zamieszkania. I to nie tylko ze względu na kolorystykę, która determinuje cały wystrój. Przede wszystkim – ze względu na motyw! To tapeta w liście palmowe. A dlaczego taka?

Powodów jest wiele.

Dlaczego palma?

W ornamentyce religijnej palma oznacza życie rajskie w niebie albo też tu na ziemi. W cieniu palmy święci szukają wytchnienia i ochłody.

Palma jest symbolem dostojeństwa, życia, pokoju, płodności,  sprawiedliwości i piękna, a także życia wiecznego i zmartwychwstania.

Jeden ze staro babilońskich hymnów wylicza 360 sposobów wykorzystania palmy. Liśćmi kryje się dachy, pień ma zastosowanie w budownictwie i stolarce, z włókien liści robi się sznury, kosze, maty, worki. Owoc palmy – przepyszny daktyl – to źródło cukrów, białek, tłuszczu, witaminy A i B, soli mineralnych. Z nierozwiniętych kwiatów żeńskich otrzymujemy znany miód daktylowy. Sama palma osiąga wysokość około  30 metrów, na wierzchołku ma od 80 do 120 liści długości do czterech metrów. Owocuje od około 30 roku życia do 200 lat.

W Biblii wspomniana jest palma 36 razy. Pierwszy raz, gdy Mojżesz z ludem wychodzą z Egiptu, przechodzą Jam Suf, dochodzą do pustyni Szur a następnie do „Elim, gdzie było dwanaście źródeł i siedemdziesiąt palm” (Wj 15,2).

Salomon budując świątynię polecił, aby użyć liści palmowych jako motywu dekoracyjnego na wszystkich ścianach (1 Krl 6,29).

Monety izraelskie z czasów machabejskich miały motyw liści palmowych. Cesarz rzymski Wespazjan, uważający palmę za symbol zwycięstwa, po zburzeniu Jerozolimy wybił monetę z wizerunkiem płaczącej kobiety pod palmą.

Jeszcze mało?

Tak. Bo zasadniczym powodem dla nas jest fakt, że palma uważana jest za roślinę królewską. W krajach Bliskiego wschodu używano jej w celu oddawania czci władcom. Z liśćmi palmowymi w ręku witano pojawiającego się króla. Tak też było, gdy Jezus wjeżdżał na osiołku do Jerozolimy.

Nazajutrz wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz «Król izraelski!»
J 12,12-13

Witając naszych gości będziemy prowadzić ich od drzwi wejściowych do salonu – wzdłuż palmowej ornamentyki. Chcemy rozpoznawać i widzieć w nich Jezusa. I gościć ich po królewsku.

Ale nie tylko to.

Wierzymy, że kiedyś weźmiemy gałązki palmowe w ręce witając Króla królów, który wraca. Bo On wraca…

Szalom!

Bądź na bieżąco, zapisz się na Newsletter!

Udało się! Będziemy w kontakcie!

Coś poszło nie tak...

Wypełniając ten formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Administratora podanych danych osobowych w celu dostarczenia Newslettera. Możesz z łatwością zmienić lub cofnąć raz wyrażoną zgodę w dowolnym momencie. Więcej informacji w Polityce Prywatności.