Zbliżają się moje urodziny i to okrągłe. Mój Kochany Mąż w tajemnicy przede mną podjął postanowienie, że sprezentuje mi z tej okazji pierścionek – w końcu okazja nie byle jaka, ostatecznie 40-ste urodziny ma się raz w życiu! 😉
Niczego nieświadoma zainteresowałam się @amberjudaica, które polubiło jeden z naszych wpisów na IG. Przeglądałam przepiękną kolekcję inspirowanych judaizmem wyrobów ze srebra i bursztynu i trafiłam na to cudeńko.
Ja nie jestem jakoś szczególnie „biżuteryjna”, właściwie poza niewielkimi kolczykami nie noszę nic. Ale tym razem – jak nigdy wcześniej – zapragnęłam ten pierścionek wsadzić na palec, żeby towarzyszył mi dzień po dniu. I to nie tylko ze względu na jego szczególną piękność, choć niezaprzeczalnie jest piękny (a na żywo prezentuje się nawet wspanialej niż na zdjęciu). To ze względu na motyw Drzewa Życia, który w tym wydaniu niezwykle mi się spodobał. Moja determinacja sięgnęła zenitu, stwierdziłam, że poproszę Męża, żeby w prezencie kupił mi … pierścionek. Jakież było Jego zdziwienie! 🙂
Drzewo Życia to motyw pojawiający się w Biblii już na samym początku – w Księdze Rodzaju. W rajskim ogrodzie rosły dwa szczególne drzewa – Drzewo Poznania Dobra i Zła (które okazało się miejscem upadku człowieka) i wspomniane Drzewo Życia, owoce którego zapewniały nieśmiertelność. Po przestępstwie Adama Bóg wygonił pierwszych rodziców z Raju, aby nie mieli dostępu do nieśmiertelności, a tym samym nie uczynili nieśmiertelnym grzechu.
W judaizmie Drzewo Życia to ilustracja Olam ha-Ba (Przyszłego Świata), gdzie – jak prorokuje Ezechiel – „nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo.” Ez 47, 12
Dla wierzących w Jezusa, Mesjasza Izraela i Zbawiciela całego świata, Drzewem Życia jest Jego Krzyż, na którym złożył Ofiarę doskonałą. W Nim mamy pojednanie z Ojcem w Niebie i Życie Wieczne, spełnienie nadziei którego możemy oglądać już teraz, czerpiąc z owoców Ducha Świętego i Jego mocy uzdrowienia.
Drzewo Życia dla Żydów to także symbol Tory! Tora to Prawo nadane Izraelitom na Gorze Synaj – Prawo pochodzące od Boga, o którym Jezus mówi, że nie przyszedł je znieść, ale wypełnić (por. Mt 5, 17). Jezus jest wcieleniem Tory.
Spotkałam się z takimi interpretacjami, które w Drzewie Życia widzą drzewo oliwne – obraz dostatku i obfitości Ziemi Obiecanej, jak również symbol nieśmiertelności (drzewo oliwne należy do długowiecznych). Obrazuje też ono lud Izraela, a zatem drzewo, w które – jako wierzący z narodów – zostaliśmy wszczepieni. Tym obrazem posługuje się św. Paweł pisząc:
Jeżeli zaś niektóre gałęzie zostały odcięte, a na ich miejsce zostałeś wszczepiony ty, który byłeś dziczką oliwną, i razem z innymi gałęziami z tym samym korzeniem złączony na równi z nimi czerpałeś soki oliwne, to nie wynoś się ponad te gałęzie. A jeżeli się wynosisz, pamiętaj, że nie ty podtrzymujesz korzeń, ale korzeń ciebie. Powiesz może: Gałęzie odcięto, abym ja mógł być wszczepiony. Słusznie. Odcięto je na skutek ich niewiary, ty zaś trzymasz się dzięki wierze. Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni! Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych, może też nie oszczędzić i ciebie. Przyjrzyj się więc dobroci i surowości Bożej. Surowość okazuje się wobec tych, co upadli, a dobroć Boża wobec ciebie, jeśli tylko wytrwasz w kręgu tej dobroci; w przeciwnym razie i ty będziesz wycięty. A i oni, jeżeli nie będą trwać w niewierze, zostaną wszczepieni. Bo Bóg ma moc wszczepić ich ponownie. Albowiem jeżeli ty zostałeś odcięty od naturalnej dla ciebie dziczki oliwnej i przeciw naturze wszczepiony zostałeś w oliwkę szlachetną, o ileż łatwiej mogą być wszczepieni w swoją własną oliwkę ci, którzy do niej należą z natury. Rz 11, 17-24
Do której z powyższych interpretacji by się nie przytulić – wszędzie jest mi dobrze.
Dodatkowo niezwykłe jest w tym pierścionku połączenie tego co polskie (myślę o słynnym bałtyckim bursztynie) z tym co izraelskie. To taki kolejny most, a idea mostów jest nam szczególnie bliska 🙂
Dziękuję, Mężu.